Bajka o starej babci i molu Zbyszku

The Symbol : 9788364634048
The Availability Of : 4 opak
34.10
32.39 price with code : EDUKAMP
opak
Orders by phone: 501-031-535 Leave your phone
Shipping within : Right away
Shipping price :
The Lack Of
EAN :
9788364634048
Mól, panie, jak prawdziwy! Malina Prześluga to potrafi! Jak nie pchła, to komar, jak nie komar, to mucha i mól. Tak, tak, właśnie ten ostatni jest głównym bohaterem najnowszej książki Maliny Prześlugi, pt. Bajka o starej babci i molu Zbyszku. Co wiemy o molach? Tyle, że robią nam dziury w ubraniach lub spustoszenie w szafkach z suchym jedzeniem. Co robimy z molami? Ubijamy, jak tylko jakiegoś zobaczymy. Za co je uważamy? Za ogromne szkodniki. I nic więcej. Tymczasem Malina Prześluga małemu molowi nadaje imię, charakter, uczucia, marzenia i wizję przyszłości. Mol Zbyszek mieszkał sobie w szafie wraz z rodziną i przyjaciółmi, gdy zjawiło się TO zagłada w postaci kulek na mole. I po zabawie. Biedny, niedoświadczony jeszcze, mól został sam. Zaopiekowała się nim mucha Marzena. (Mucha to kolejne stworzenie, którego obecności nie możemy znieść w domu). I tak, krok po kroku, historia mola się rozwija, codzienność nabiera barw, a człowiek, ten odwieczny wróg, nie jest taki zły Ha! Lecz człowiek nie byle jaki! Tytułowa stara babcia. Starsi ludzie też nie zawsze są traktowani z należytym szacunkiem. I tutaj Malina Prześluga pewnej staruszce dodaje lekkości i poczucia humoru, a na dodatek pewnych walorów komicznych, bo okazuje się, że zmarszczki mogą tworzyć ciekawe wzorki na twarzy, a brak sztucznej szczęki w ustach śmieszne miny. I nie ma tutaj nic z rubasznego ośmieszania! To także niezwyczajność w zwyczajności jest bohaterką tej książki. Bowiem może się okazać, że interesujących bohaterów mamy od dawna w domu. Tylko dostrzec ich trzeba, obdarzyć sympatią (Oj, już to widzę, jak dzieci po lekturze tej książki nie pozwolą rodzicom ubić żadnego mola i żadnej muchy!). I znów jest tak, że trudno się nie uśmiechnąć i nie polubić tych postaci. One tak ubarwiają szarą rzeczywistość! I może nie byłoby to tak oczywiste, gdyby nie fotografie Pawła Bajewa. Stworzył on Zbyszka i Marzenę, i babcię (a może dziadka w roli babci?) znalazł odpowiednią. Sfotografował ich wszystkich, a co na zdjęciu, to przecież istnieć musi naprawdę. I niech ktoś spróbuje nie uwierzyć! I wszystko się tu zgadza: i mieszkanie nienowoczesne, i szafa, i zęby w szklance. Wszystko jest i to takie, że dotknąć by się chciało i wejść do tego świata natychmiast! Recenzja: Agata Hołubowska
Parameters :
Wydawnictwo:
Tashka
Autor:
Malina Prześluga
Rok wydania:
2014
Oprawa:
twarda
Stron:
32
There is currently no comments or ratings for this product.
Ask a question
The Signature Of The :
Email :
Ask a question :