Krzysztof Koehler. Uczestnictwo
Stać po stronie jasności, ale nie z zamkniętymi oczyma.
Krzysztof Koehler, w rozmowie Klasyk i barbarzyńcy
Na każdym etapie tej wyprawy ciekaw byłem, co w istocie kryje się za Koehlerową literą, jakie tropy pozostawił w swoim piśmie poeta, ale też jakimi śladami kieruje się on sam, co jest dla niego istotne. Bo to właśnie spoza takich śladów i dzięki nim wyłania się i materializuje już nie poeta, ale żywy człowiek z pomysłem na swoją obecność i własne uczestnictwo. I właśnie takiego Koehlera chciałem w tej książce pokazać jako poetę, który reaguje i współdziała, jest obecny, czuły i czujny. Ale też jako kogoś, kto z rozmysłem uczestniczy w tradycji, kulturze i historii, ponieważ ma świadomość miejsca, z którego się wywodzi, i świadomość istnienia tych, którzy byli tu przed nim.
Fragment z Mieszkam tutaj (Zakończenie)
Autor odkrywa postawę twórczą Krzysztofa Koehlera jako kogoś, kto rozpoznaje rzeczywistość, tłumaczy ją i koryguje przybliża do prawdy, piękna i dobra. Pokazuje przy tym Jakub Beczek narodziny autorskiej formuły klasycyzmu rozumianej jako odpowiedzialne uczestnictwo w kulturze. Podróż przez kolejne etapy życia i twórczości Koehlera to także odsłanianie przyjmowanych przez poetę ról: od estetyzującego turysty z wczesnych utworów, przez podejmującego metafizyczne ryzyko pielgrzyma i partyzanta prawdy, aż po uważnego rekonstruktora wspólnotowości. Autor śledzi stałość i zmienność formuły klasycyzmu, a także pokazuje towarzyszące im przemiany poetyki. W wędrówce tej kreśli również historię publicznej działalności poety i buduje jego wiarygodny portret pełnego pasji pisarza, publicysty, naukowca, nieustannie porządkującego chaos nowoczesnego Sarmaty.