UWAGA NA BLACK WEEKS! Kod rabatowy "EDUKAMP" - obniży wartość koszyka o 5% Darmowa wysyłka od 99zł Naklejka z imieniem dziecka i prawo jazdy gratis
Brak towaru

Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza

Symbol: 9788308063279
Dostępność: 0 szt.
41.56
39.48 cena z kodem: EDUKAMP
szt.
Zamówienia telefoniczne: 501-031-535 Zostaw telefon
Wysyłka w ciągu: 24-48 h od zakupu
Cena przesyłki:
8.49
  • Odbiór osobisty Kraków ul. Ofiar Dąbia 4 0
  • Odbiór osobisty Kraków ul. Ofiar Dąbia 4 0
  • Orlen paczka 8.49
  • Paczkomaty 24/7 9.99
  • Kurier DPD 12.9
  • Paczkomaty 24/7 (POBRANIE) 14.99
  • Kurier DPD (POBRANIE) 14.99
  • Kurier DHL 18
  • Kurier DHL (POBRANIE) 21
EAN:
9788308063279
Co miał wspólnego gazda w cyfrowanych portkach, przekonujący na konferencji w Wersalu prezydenta Wilsona do polskich roszczeń terytorialnych, z węgierskim paniczem, który zaproszenie na własny pogrzeb rozsyłał telegramem? Obaj byli Spiszakami. Podobnie jak polsko-słowacki burmistrz Kieżmarku, który swoje miasto wprowadzał do Unii Europejskiej przez euroregion Tatry, Niemiec uciekający najpierw przed Wehrmachtem, a potem przed NKWD, czy słynna cygańska pieśniarka, na której koncerty schodzą się wielbiciele muzyki folkowej z całej Polski.
Na Spiszu mieszkali obok siebie Węgrzy, Słowacy, Polacy, Niemcy, Rusini, Żydzi i Cyganie. Dlatego uważa się o nim, że jest krainą siedmiu kultur, sercem Europy Środkowej. Spiszacy twierdzą, że mówią po nasymu, choć dla każdego to co innego znaczy. Wielu do dziś uważa się przede wszystkim za tutejszych, ale są też tacy, którzy daliby się pokroić za to, że ich przodkowie od setek lat byli Polakami albo Słowakami.
Ludwika Włodek od dzieciństwa przygląda się temu pogranicznemu tyglowi. Spędzała na Spiszu wakacje. Potem wracała tam jako badaczka i reporterka. Zebrała relacje zaskakujące i nieoczywiste, w których ideologia przeplata się z codziennością, a wielkie wojny z małymi ludzkimi dramatami. Oddała głos samym Spiszakom, tym urodzonym na arystokratycznych zamkach i tym w chłopskich chatach. Bogatym i biednym, wesołkom i ponurakom, kobietom i mężczyznom. Opowiadają jej o swoich trudnych wyborach i zawiedzionych nadziejach, miłościach i goryczy porażek. Wyłania się z tych historii fascynujący portret regionu, stosunków sąsiedzkich i uniwersalnych ludzkich namiętności, tych prywatnych i tych politycznych.
Ludwika Włodek publicystka i reporterka. Urodziła się w 1976 roku w Warszawie. Z wykształcenia jest socjolożką, pracuje jako adiunkt w Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
Nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazały się jej trzy książki. Niezwykły portret rodziny Iwaszkiewiczów będący połączeniem historycznego reportażu i powieści biograficznej Pra. O rodzinie Iwaszkiewiczów. Zbiór reportaży o Azji Środkowej, Wystarczy przejść przez rzekę, w którym poprzez losy poszczególnych bohaterów, znanych polityków, ale też i zwykłych ludzi, poznajemy najważniejsze problemy regionu. Oraz najnowsza, Cztery sztandary, jeden adres, w której autorka opowiada o fascynującym pogranicznym regionie Spisza.
Książkę ilustrują zdjęcia fotoreporterki Marzeny Hmielewicz.
Parametry:
Wydawnictwo:
Literackie
Autor:
Ludwika Włodek
Rok wydania:
2017
Oprawa:
broszurowa
Stron:
448
Format:
14,5x20,7 cm

Informacje dotyczące bezpieczeństwa

Do użytku pod bezpośrednim nadzorem osoby dorosłej, Konieczność stosowania środków ochronnych. Nie używać w ruchu ulicznym, Nie nadaje się dla dzieci poniżej określonego wieku. Do używania pod nadzorem osoby dorosłej, Ta zabawka nie zapewnia ochrony, Zawiera zabawkę. Zalecany nadzór osoby dorosłej

Dane producenta

ATENEUM M. KOGUT, A. ZEGIEL SPÓŁKA KOMANDYTOWA
ul. Półłanki 12C
30-740 Kraków
Poland

730260740 CerCE|Zgodne z EN-71
[email protected]

Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
Zadaj pytanie
Podpis:
E-mail:
Zadaj pytanie: