Kocioł pełen ryb
Ktoś (kto? - z pewnością mądry człowiek!) powiedział kiedyś, że śledź, gdyby nie był tak tani, mógłby uchodzić na najbardziej wytworne danie. Rzeczywiście przekąskowemu śledziowi piękne pomniki wystawiali poeci, odegrał podobnie jak dorsz doniosłą rolę w historii. A inne ryby? Łososie i szczupaki, tak cenione w polskiej i żydowskiej kuchni. A złote karaski, najlepsze w śmietanie? A karpie, dla Polaków nierozerwalnie związane z Wigilią? A sardynki? A sumy? A tłuste węgorze, ryby o przedziwnych obyczajach? A kawiorodajne jesiotry?
O tych rybach i o wielu, wielu innych opowiada najnowsza książka krakowskiego pisarza Andrzeja Kozioła. O nich samych, ale przede wszystkim o ich miejscu w kuchennej tradycji, w kulturze, w religii. Jednak w menu tej arcyciekawej, pełnej anegdot książki znalazły się też ostrygi, za którymi przepadał król Poniatowski. Smakujące naszym przodkom ślimaki. Małże. Raki specjalnie karmione w starej Polsce. Homary. Ośmiornice. Mówiąc najkrócej wszystko co pochodzi z wody i jest jadalne...
Owe ryby! łososie suche, dunajeckie,
Wyżyny, kawijary, weneckie, tureckie,
Szczuki główne i szczuki podgłówne, łokietne,
Flądry i karpie ćwiki, i karpie szlachetne!
W końcu sekret kucharski; ryba nie krojona,
U głowy przysmażona, we środku pieczona,
A mająca potrawkę z sosem u ogona.
Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz
W rękach zręcznego kucharza ryba może stać się niewyczerpanym źródłem gastronomicznych rozkoszy. Można ją podawać w całości, w małych lub wielkich kawałkach, na lodzie, w oliwie, winie, na gorąco lub na zimno - w każdej postaci powitana zostanie z przyjazną radością.
Anthelme Brillat-Savarin Fizjologia smaku albo Medytacje o gastronomii doskonałej
...ja najlepszej mięsnej potrawy gotów odstąpić dla dobrej ryby.
Jan Chryzostom Pasek Pamiętniki
Nie pomaga legenda, co nas szeptem woła,
Szeptem słów, w których pachnie nasza stara ziemia,
Na stole jest już ryba, jest wino, jest kołacz,
Tylko nas, zagubionych, przy tym stole nie ma.
Maurycy Szymel Sobota