Krew na naszych rękach?
The Symbol :
9788379641741
The Availability Of :
40
opak
43.34
41.17
price with code :
EDUKAMP
Orders by phone: 501-031-535 Leave your phone
Shipping within :
Right away
Shipping price :
The Lack Of
EAN :
9788379641741
wojny stali się Żydzi. Przeciętny Amerykanin, czy Francuz, czy Niemiec mniema,
że II wojna to był Holocaust i tyle. Byli jeszcze jacyś ludzie, którzy Żydów
ratowali, reszta jednak, cała wielka wielomilionowa rzesza przyglądała się
biernie, albo wręcz w mordzie uczestniczyła. Otoczeni przez mrowie
chrześcijańskiej tłuszczy, która czyhała na ich życie i majątek Żydzi ginęli
samotnie.
Hitler to nie zbrodniarz i morderca ludów, ale wyłącznie
zabójca Żydów; podbite narody, Polacy, Serbowie, Rosjanie, czy Białorusini to
nie osobne ofiary, ale nieistotny nawóz historii, przypis do wielkiej tragedii
Holocaustu. A chrześcijaństwo? Staje się ono wehikułem, za pomocą którego wiele
środowisk żydowskich bez oporów i żenady może przypisywać innym winę i
opowiadać, że wszyscy goje mają krew na rękach.
Dla polskiej osobnej
pamięci, dla polskich ofiar, które ginęły niezależnie od Żydów w ogóle w takim
ujęciu nie ma miejsca.
W tej książce próbuję powiedzieć jak do tego
doszło. Próbuję pokazać w jaki sposób zbrodnie na jednym narodzie, na Żydach,
nagle stały się jedynym symbolem uniwersalnego mordu. Dlaczego współczesny
Kościół pogodził się z rolą, jaką narzuciła mu religia Holocaustu: praktycznie
uznał swoją winę za doprowadzenie do zbrodni, i ogłosił, że będzie zwalczał
antysemityzm.
Cóż, czasy, kiedy Polacy mogli żyć w naiwnym przekonaniu,
że są postrzegani jako współofiary wojny dawno się skończyły. Sakralizacja
Holocaustu sprawiła, że dokonał się nowy podział ról.
Wydawnictwo:
Fabryka Słów
Autor:
Paweł Lisicki
Rok wydania:
2016
Oprawa:
broszurowa
Stron:
640