Władysław Tatarkiewicz 1886-1980. Pamięć..
Nazwał ktoś niedawno Profesora Tatarkiewicza uczonym warszawskim. Jest to prawda. Profesor Tatarkiewicz związany jest nie tylko od pół wieku z Uniwersytetem Warszawskim, związany jest też z samą Warszawą: Warszawą Zamku, Wilanowa, Łazienek, Pałacu pod Blachą, Arsenału i Reduty Ordona. Ale myślę, że z równą prawdą nazwać można Profesora Tatarkiewicza uczonym świata. Jest bowiem jednym z najznamienitszych obywateli tej wielkiej społeczności świata uczonych, w której rządzą jedynie prawa prawdy, wolności i wzajemnego szacunku, i gdzie każdy jak to w Atenach powiedział Perykles może z największym wdziękiem i swobodą rozwijać wszechstronnie najbardziej różnorodne zdolności. Ta Republika uczonych jest dziwnym tworem ontycznym. Jak kosmos Einsteina ma czwarty wymiar: czas. Spotykają się w niej bowiem i współżyją myśliciele wszystkich czasów. Profesor Tatarkiewicz ma w tej Republice wysoką rangę i rozległe koneksje. Znają Go i pozostają z Nim w stałym kontakcie współcześni Mu badacze, którym przewodniczy na zjazdach międzynarodowych i z którymi tworzy międzynarodowe formy współpracy filozoficznej. Lecz czuje się Profesor Tatarkiewicz też świetnie w owym czwartym wymiarze Republiki uczonych. Sine ira et studio rozważa myśl filozofów dawnych, a darząc ich przyjaźnią, nadaje ich myślom przejrzysty, zrozumiały kształt. Jakby zgadzał się z Leibnizem, że w każdym szczerym wysiłku intelektualnym dostrzec można jakiś krok ku prawdzie. Ten krok ku prawdzie Profesor Tatarkiewicz umie wykryć w duchowym kontakcie z myślą drugiego człowieka, okazując mu zawsze pełnię życzliwości i dobroci, którą na co dzień ma dla każdego z nas. Filozof świata, Profesor Tatarkiewicz nie przestaje być filozofem polskim i dobrze Polsce służy nie tylko w swej misji nauczycielskiej, którą realizuje nawet w najtrudniejszych chwilach, ale służy dobrze polskiej sprawie i wtedy właśnie, gdy dziełami swymi wpisuje polską myśl filozoficzną na karty historii de la Grande Republique des Lettres.
(Z mowy okolicznościowej wygłoszonej przez Izydorę Dąmbską na spotkaniu Komitetu Redakcyjnego Biblioteki Klasyków Filozofii, w 80-tą rocznicę urodzin Władysława Tatarkiewicza, w dniu 27 czerwca 1966 roku).